Badanie obciążenia pracą

Poniżej publikujemy treść pisma przesłanego do Zarządu Poczty Polskiej SA ws. obciążenia pracą.

Z ogromnym rozczarowaniem odebraliśmy pismo, jakie otrzymaliśmy w odpowiedzi na nasze stanowisko ws. przeprowadzenia badania obciążenia pracą w maju br.

Badań, które według wszelkich logicznych i merytorycznych przesłanek nie powinny się odbyć. Od strony formalnej natomiast wątpliwości budzi to, że odpowiedź na stanowisko Prezydium skierowane do Zarządu PP SA odpowiada pracownik, dla nas praktycznie anonimowy. Przyjmujemy natomiast jako racjonalną, konwencję wymiany zdań mailem, jako prostszą i wygodniejszą.

Natomiast wracając do meritum uważamy, że prace nad weryfikacją narzędzi dedykowanych przeprowadzeniu badania obciążenia pracą, jakie prowadziły powołane przez pracodawcę zespoły, nie zostały ukończone, pozostawiając wiele pytań i wątpliwości. Błędy i korekty, które pojawiły się w trakcie prac zespołów, dotyczące zawartości i konstrukcji narzędzi nie zostały w całości wyjaśnione i poprawione z uwagi na brak czasu wynikający z „optymistycznych” założeń harmonogramu prac zespołów. W związku z tym należy podkreślić, że członkowie zespołu jednomyślnie nie udzielili rekomendacji na użycie narzędzi w wypracowanej, niedokończonej formie. Mimo to produkt został wdrożony i jak wynika z Panów pisma „będzie elementem weryfikującym trafność przeprowadzonych działań, w szczególności w zakresie ustalonego poziomu etatyzacji”. To próba stworzenia uzasadnienia pod założoną tezę. Trudno z zestawienia tych faktów o inne stwierdzenie niż to, że przeprowadziliście Panowie redukcję zatrudnienia dla której szukacie teraz na siłę uzasadnienia w oparciu o niewłaściwie przygotowane badanie obciążenia pracą. Niewłaściwie również z uwagi na sposób i czas przekazania materiałów i narzędzi do jednostek regionalnych. Zbyt krótki, aby dobrze się z nim zapoznać i przygotować w sposób spokojny i przemyślany do realizacji badania obciążenia pracą. Pośpiech w przygotowaniu tak ważnych i wrażliwych badań nie gwarantuje ich dobrej jakości a zatem otrzymane w ich oparciu wyniki nie mogą być miarodajne. Ale może właśnie o to chodzi?

Następnym argumentem przemawiającym za zaniechaniem prac nad badaniem obciążenia pracą jest układ kalendarza w maju, obejmujący tzw. długi weekend i związany z nim, a nie odnotowany w poprzednich miesiącach, duży spadek ilości świadczonych usług w pierwszej dekadzie miesiąca. Wiadomo od zawsze, że długi weekend to zamknięte firmy i spadek zainteresowania usługami pocztowo-logistycznymi, który będzie miał znaczący wpływ na wyniki prowadzonego badania.

Jeżeli w ogóle badanie obciążenia pracą ma mieć cień sensu narzędzia używane w tym celu muszą być możliwie racjonale. Użycie obecnych da taki efekt, jak określanie temperatury chorego zepsutym termometrem. Ponadto proponujemy zmianę terminu, na miesiąc faktycznie reprezentatywny dla wymiaru pracy pocztowców.

Po raz kolejny jesteśmy świadkami próby „naprawy” Poczty polskiej w oparciu o tzw. optymalizację zatrudnienia, która to ma być remedium na wszystkie niedomagania Spółki. Dlaczego nie obserwujemy optymalizacji niewydolnej struktury organizacyjnej, sieci logistycznej i informatycznej. Optymalizacji procesów decyzyjnych w kluczowych dla Spółki pionach jak i tych mających je wspierać. Wreszcie optymalizacji usług, które odpowiedzą na potrzeby rynku? Podjęcie działań w tych obszarach z uwzględnieniem potencjału, który bezsprzecznie posiada Poczta Polska w postaci oddanych i kompetentnych pracowników, rozległej sieci i zaufania społecznego musi skończyć się sukcesem, tylko trzeba to zrobić. Zamiast tego sięgacie Panowie po najprostsze rozwiązanie, bo pracownik jest dla Was kosztem, a nie wartością, co daje niestety smutny obraz poziomu zarządzania Pocztą Polską, firmą strategiczną dla Państwa Polskiego i w całości będącą jego własnością.

Pozdrawiam z głębokim szacunkiem i nadzieją na znalezienie zrozumienia

Przewodniczący KM
Bogumił Nowicki